eska eska
153
BLOG

eurowybory, czyli jak zwykle...

eska eska Polityka Obserwuj notkę 1

… a ja bardzo się cieszę z wygranej PO.

I wszystkich moich znajomych, którzy w najbliższym czasie przyjdą po porady, jak nie zwariować w naszej biurokracji i załatwić rzecz najprostszą bez tony papierów i miesięcy czekania, z ogromną radością odeślę do biur poselskich PO. Uff!!
Czuję sie zwolniona z troski o obywatela robionego w durnia na każdym kroku - niech obywatel zrozumie, że jego kłopoty to danina miłości dla Tuska i niech ją składa z radością!!
Bo mnie osobiście jest nieźle, tyle że stare sentymenty solidarności ze słabszymi i krzywdzonymi mnie "męczyły" - i już nie będą.

Po co mi blog, do tego w kategorii "polityka"? Oh, wycięli Katarynę, to trzeba uzupełnić luki. No i znudziło mi się pisanie komentarzy do "Rzepy".

Pomiędzy pozytywistycznie pesymistycznym Ziemkiewiczem ("naród fornali") i romantycznie pesymistycznym Wildsteinem ( "naród jak lawa..") zdałoby się troche zimnej wody. Na łeb.

Powtórzę, co już napisałam w jakimś komentarzu - 5 czerwca 89 naród został pouczony przez swoich bohaterów podziemia, iż jest głupi i nieodpowiedzialny, bo wyciął listę krajową. I od tej pory naród ciagle jest głupi i nie dorasta do "elyt". I tak mamy szczęscie, bo do niedawna była tylko jedna "elyta", do której mieliśmy dorosnąć, czyli Salon, a obecnie wywalczyliśmy sobie prawo do dorastania do trzech - PO, PiS i SLD.

Nie chcesz uchodzić za mohera i faszystę - głosuj na PO, nie chcesz być homofobem i katolem - wybieraj SLD, nie chcesz być ZOMO i postkomuną - masz PiS, choć ten ostatni wybór jest obciążony pewnym ryzykiem towarzyskim.

A jak byś, obywatelu, przypadkiem chciał, żeby np. ze Śląska do Warszawy nie jechać słynną "drogą śmierci" tylko autostradą, to sobie nagwiżdż.

Eurowybory były , oczywiście, plebiscytem popularności partii, a jedyny skutek bezpośredni to niezłe pieniądze dla wybrańców. Frekwencja zaś wyraża zdrowy stosunek ludzi do tego picu.

Społeczeństwo ma to do siebie, że dość długo uczy się, jak korzystać z możliwych w danej sytuacji rozwiązań politycznych z dobrym skutkiem. Czas najwyższy, żeby zacząć kombinować, jak pokazać naszym, pożal się Boże, "elytom" czerwoną kartkę.

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka