Car Rosji dał łaskawie poznać, którą damę dworu polskiego Króla cenić najwyżej raczy za jej wybitne zasługi dla ukrzepienia odwiecznej przyjaźni braterskiej obydwu narodów*. Toteż Król polski nie omieszkając damę nagrodził stanowiskiem marszałka Sejmu polskiego, co szanowni posłowie przyjęli z aplauzem wielkim. Wyrazili tym wolę narodu, dla którego wierna przyjaźń z Rosją jest rzeczą najwyższej wagi.
Co prawda ciągle jeszcze snują się po sejmie naszym jakieś niedobitki wybrane przez zarozumiałych warchołów bywszej niby-pańskiej Polski, ale to już nie te szable, co niegdyś i żart tylko przystoi do ich działań opisania. Żadnych Rejtanów nie należy się obawiać.
PS.
Jedna tylko rzecz zaniedbana została i to jest przykre doprawdy – wszak wielkopomna rocznica wielkiego święta Rosji była wczoraj! Jak mogli dworacy Jegomości Króla o tym przepomnieć????
*http://niezalezna.pl/18524-kopacz-odrzucila-pomoc-zachodnich-ekspertow