eska eska
6660
BLOG

No to jesteśmy w krzakach....

eska eska Polityka Obserwuj notkę 166

 

Czyli mini analiza,  pożal się Boże "socjologiczn0 - politologiczna", przez kompletnego amatora napisana. Wiedzą, co to jest teoria chaosu i co do tego mają fraktale? Jak nie wiedzą, to niech się douczą, tu nie licencjat dla sierotek.

Autorka, mając te teorie z tyłu głowy, poczyniła pewne spostrzeżenia i już.

A oto one >
Wczoraj, pod wpływem tej części mózgu, o której mówi się, że odpowiada za podświadomość (ja to nazywam pomysłami "z tyłu głowy") napisałam notkę gastronomiczną. Nie wiem, co mnie napadło, coś napadło, a ja słucham takich "napadów". No i notka wzbudziła szaloną dyskusję, zresztą bardzo sympatyczną i pogodną. Do tego stopnia, że wyszła na pierwsze miejsce pośród wszystkich przeze mnie napisanych,  licząc ilość komentarzy. Ha, ponad 600 notek, prawie wszystkie polityczne, a tu taka siurpryza....

Pod wieczór dotarło do mnie, że to przecież 10-ty, miesięcznica Smoleńska. A my o barszczyku...

Nie, nie zamierzam bić się w piersi ani potępiać za chwilowy brak pamięci. Ja, jak zwykle, tylko wyciągam wnioski.

I one są proste – wszyscy już mają dość!

Oto nagle wysokie władze stwierdzają nieprawidłowości i stawiają zarzuty "za Smoleńsk", oto zaczęła się panika i buldogi pod dywanem (patrz Niewolnik) gryzą się już jawnie, oto wszystko się zaczyna odkręcać.

Car Putin za chwilę okaże się małym cwanym KGB-stą, który wyszedł z roli i trzeba go zdjąć, biedna NRD-ówa Merkel też już nie wie, co dalej, cała ta układanka z demokratyczną Rosją wewnątrz Europejskiej Międzynarodówki Socjalistycznej (UE) wg pomysłu Gorbaczowa/Cohn-Bendita/Michnika i kogo tam jeszcze - właśnie wzięła w łeb......


"Wszystkim się zdawało, że Wojski wciąż gra jeszcze – a to echo grało.."


 No i jesteśmy w krzakach. Jak pod koniec lat 80-tych.

Idzie zmiana, a nie ma nikogo, kto by wiedział, co dalej. Nie mam na myśli naszych soc-liberalnych palantów u władzy typu Boniego  z jego planami. Opozycja też nie ma żadnych pomysłów. Owszem - jest projekt polityki historycznej i oczywista w swej ważności sprawa Smoleńska. Ale co poza tym????

Chociażby szkoły – PiS i nie tylko on protestuje przeciwko ich zamykaniu. Jestem za, jak najbardziej. Tylko co w zamian? Bo nie wystarczy mieć racji, trzeba mieć szczegółowy projekt zmian z zestawem iluś ustaw, żeby złu  zapobiec.

Trzeba mieć rygorystyczny plan zmian ustrojowych, komplementarny i pełny. Inaczej nic z tego nigdy nie będzie. Ktoś ma? Nie słyszałam nic poza ogólnikami. Czym się zajmuje opozycja? Głównie Smoleńskiem, jak niegdyś śmiercią bł. ks. Popiełuszki.  Jeszcze aborcja i krzyż budzą wielkie dyskusje.

To rzeczywiście sprawy fundamentalne - ale ustrój się zmienia przy pomocy aktów prawnych, a nie strzelistych!

Jedyni, którzy maja spójny program, to zwolennicy ks. Natanka - obwołać Chrystusa królem Polski i wszystko się ułoży. Program mityczny, ale przynajmniej spójny logicznie. Reszta nie ma żadnego konkretnego pomysłu. Zasłanianie się nieznajomością tajemnych posunięć rządu to bzdura – jak się raz było w rządzie, to można spokojnie rozczytać różne kanty na podstawie tego, co rząd przedstawia.

Poza tym jest kilka spraw podstawowych, które ludzie poprą, chociażby -  pozostając przy edukacji – bon oświatowy, likwidacja gimnazjów, studia bezpłatne dla najlepszych (system stypendiów bezzwrotnych), a nie dla każdego osła. Itd., itp.


 Za chwile będzie kolejny mebel, okrągły albo w podkowę, i znowu będzie dość chętnych, żeby do niego siąść i nieliczni protestujący. Oni łaskawie dopuszczą naszych do władzy, my będziemy żądali głów winnych za Smoleńsk. I dostaniemy paru, a tymczasem oni uratują sobie tyłki, czytaj kasę. Zamiast radykalnej zmiany będzie kupowanie kolejnych frajerów na prawicy zafascynowanych posiadaniem własnego szofera. Już to wszystko widziałam, w 89-tym, w AWS.   I znowu w kółeczko....


 Pisanie o jedzeniu, o starych potrawach, o fajnych smakach nie jest głupie na taki czas, jak widać. Może jest najlepsze dzisiaj.....

Biedni "prawacy", wciąż na linii frontu – jesteśmy zmęczeni. Wychodzi na to, że w końcu "nasze" jakoś przeprze, i że – jak zwykle – będzie to zwycięstwo połowiczne i zmarnowane..... Jak pod koniec lat 80-tych....

 

 

 

PS. Wszystkim zainteresowanym problemami Śląska polecam cykl Jadwigi Chmielowskiej o powstaniach. Ukazuje się w Śląskiej Gazecie > http://slaskagazeta.eu/historia

Od razu ostrzegam, że pod tą nazwą są jeszcze dwie inne – witryna propaństwowa i gazeta pro-RAŚ, trzeba uważnie klikać !

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka