eska eska
6463
BLOG

Antypolonizm nasz powszechny.

eska eska Polityka Obserwuj notkę 246

 

Śp. Ania Walentynowicz pytana, dlaczego wybiera się do Smoleńska mimo złego stanu zdrowia, odpowiedziała, że jedzie z pielgrzymką do grobów polskich męczenników, żeby prosić o zatrzymanie kolejnego rozbioru Polski.

 Od dwóch lat obserwuję z przerażeniem, ale i z pewnego rodzaju fascynacją, jak ów rozbiór, a właściwie likwidacja polskości nabrawszy tempa zbliża się ku końcowi.  Około 15% dorosłej ludności opowiada się za polską kultura i tradycją, reszta albo ma wszystko w nosie, albo życzy sobie jak najszybszej tej kultury i tradycji likwidacji. Na naszych oczach powstał nowy paradygmat kulturowy i nie ma on poczciwej twarzy twórców Tygodnika Powszechnego ani nie reprezentuje sobą rzekomo europejskich wzorców GW. Nie – on ma twarz i język Palikota i Urbana. Wykrzywiony nienawiścią i tępym rechotem prostaka świński ryj. Mózg nabity stalinowską propagandą  i wdrukowaną przez kolejne pokolenia zdrajców tępą zawiścią wobec „polskich panów”.

Ilość kłamstw, pomówień i ordynarnych przekrętów w przestrzeni medialnej budzi pełne niedowierzania zadziwienie. Jak to możliwe, żeby tak bezkarnie kłamać? Ano możliwe, wystarczy trochę poczytać z historii sowieckiej, żeby wiedzieć, że to nic nowego, stare, sprawdzone metody – zniszczyć elity, zniszczyć edukację, odnieść się do najgorszych instynktów i wszystko można wmówić.

Smoleńsk stał się cezurą – naród wytrzymał i nie wyszedł z brukowcami na ulice? No to teraz można już z nim zrobić wszystko. I tak oto historia przyspieszyła i w ciągu dwóch lat dokończono proces robienia z Polaków bezmyślnej tłuszczy zagryzającej się wzajemnie w wyścigu do koryta.

Pierwszym i najważniejszym zadaniem było zniszczenie języka i to się już udało, młodzież nie rozumie polszczyzny. Nie zna słów, nie rozumie paradoksów, nie odczytuje asocjacji – jest na poziomie pisma obrazkowego. Wiem, co mówię, bo przecież mam z tym do czynienia na co dzień. To nie jest zła młodzież – ona jest bezradna wobec propagandy i zdając sobie sprawę ze swojego niedostatku po prostu wycofuje się z życia publicznego. Wychowano już zatem całe pokolenia bezradnych niewolników.

*****

„Czym jest kultura? Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy — i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi. Powstaje ona na służbie wspólnego dobra — i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot.

Kultura jest przede wszystkim dobrem wspólnym narodu. Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się życie duchowe Polaków. Ona wyodrębnia nas jako naród. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów. Stanowi bardziej niż siła materialna. Bardziej nawet niż granice polityczne. Wiadomo, że naród polski przeszedł przez ciężką próbę utraty niepodległości, która trwała z górą sto lat — a mimo to pośród tej próby pozostał sobą. Pozostał duchowo niepodległy, ponieważ miał swoją kulturę. Więcej jeszcze. Moi kochani: wiemy, że w okresie najtragiczniejszym, w okresie rozbiorów, naród polski tę swoją kulturę ogromnie jeszcze ubogacił i pogłębił, bo tylko tworząc kulturę, można ją zachować.”

       Jan Paweł II  

 

Przemówienie do młodzieży zgromadzonej na Wzgórzu Lecha 3 czerwca 1979 roku

*****

Zła nie wolno tolerować, bo ono wtedy wygrywa. Kłamstwo, pomówienie, plugawy język – pozostając bezkarne niszczą tkankę wspólnej kultury. Jeśli ktoś sądzi, że służąc kłamstwu będzie nagrodzony, to głęboko się myli – będzie jego pierwszą ofiarą.  Jeśli ktoś myśli, że tolerancja wobec zła jest właściwym zachowaniem, już jest zła niewolnikiem (to ostatnie zdanie dedykuję zwłaszcza blogerom i administracji tego portalu).

Zło dobrem zwyciężaj - o tak, jak najbardziej. Ale cóż jest dobro? Czyżby to było milczenie i wycofanie, jakieś „demokratyczne” popiskiwania? Nie, dobro to czynny udział w przeciwdziałaniu złu. To totalna pogarda i nietolerancja dla zła. Ilu z nas stać na taką pogardę, na obronę prawdy w każdej sytuacji, bez względu na koszty?

Kto Ty jesteś? Polak mały......bardzo mały......

 

PS. Notka specjalna z okazji 22 lipca

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka