eska eska
2994
BLOG

Powolutku sączy się zniechęcenie.

eska eska Polityka Obserwuj notkę 76

 

 

Już na parę dni przed 11 listopada coś się zaczęło dziać dziwnego. Znane osoby nagle zaczęły się wycofywać z komitetu honorowego, ostrzegać przed konsekwencjami Marszu Niepodległości. Prędziutko okazało się,  że marsz ma służyć (prawdopodobnie) m.in. powołaniu nowej formacji politycznej. Być może „na mieście” posłyszano także plotki o przygotowaniach do prowokacji.

Atmosfera gęstniała, a już na samym początku marszu wybuchła awantura, która mogła skończyć się bardzo groźnie, ale dzięki odpowiedzialnej postawie organizatorów i posłów PIS jakoś rozeszło się po kościach.

Zachowanie policji od początku, jeszcze przed marszem, wyglądało jak przygotowania do wielkiej bitwy, zresztą – każdy sobie może wyrobić zdanie, mnóstwo filmów i zdjęć krąży po necie.

Teraz już wiadomo, że jeśli ktoś jeszcze miał jakieś złudzenia, to powinien je stracić. Nie pójdziecie z dziećmi, rodzinami na marsz w przyszłym roku – przecież wiadomo, co się zdarzy. Wysłuchacie za to i przeczytacie mnóstwo opinii o nieodpowiedzialności, o kibolach i fanatykach, faszystach i bandytach.

To już było.

Podniosła atmosfera żałoby na Krakowskim została tak samo ośmieszona i wykpiona. I pogodziliście się z tym, prawda?

Z tym też się pogodzicie, spokojnie – to nie jest marsz dla zwykłych ludzi, zwykli porządni ludzie, jak się im marsz państwowy nie podoba, to siedzą w domu. I dziękują Bogu za wolność – bo przecież mogliby być na ten marsz państwowy zaganiani jak na 1 maja w PRL.

No to mamy już zestaw wykluczonych :

1. fanatyczni katolicy

2. kibole

W stosunku do tych osób prawo obowiązuje jakby mniej, albo odwrotnie. Kto następny? Na widelcu są nieodpowiedzialni rodzice, którzy wciągają dzieci do polityki.

Ale was to nie dotyczy – wy jesteście odpowiedzialni, wyważacie racje, rozpatrujecie wszystkie argumenty. To co, może jakiś PRON? Czas byłby najwyższy wykluczyć wszelka „ekstremę” i w końcu spokojnie czekać na koniec świata, który wszak wkrótce nastąpi.


 

PS.1. Nie martwcie się jednak za bardzo :)

To tylko cienie na ścianie jaskini, prawdziwa gra toczy się gdzie indziej. To nie wy jesteście w pułapce, to nasi „możni” doszli do ściany i zobaczyli, że właśnie siedzą w bagnie po szyję. Możemy spokojnie czekać – to im się śpieszy.

PS.2.  I jeszcze jedno – ktoś tu napisał, że była to udana prowokacja policji. Otóż nie była udana, wcale! Gdyby była udana, to poszłyby szyby w okolicznych sklepach i lokalach – to jest zawsze charakterystyczne. Jeśli nie poszły, to znaczy że ten wielki tłum ludzi zachował się wzorowo i nie dopuścił do prawdziwej prowokacji.

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka