eska eska
8595
BLOG

Bzdety o Solidarności i o Bolku

eska eska Polityka Obserwuj notkę 172

 

 

Jako że 13-ty grudnia za pasem i czeka nas kolejny wysyp okazyjnych notek i artykułów, to ja już dziś coś napiszę. Napiszę o tym, kto stworzył 10-milionowy związek Solidarność.

Otóż wbrew temu, co pieprzą „autorytety”, historycy i reszta badziewia, to nie Lechu Wałęsa był tym, któremu to zawdzięczamy. Także nie Lech Kaczyński się do tego przyczynił. Ten związek stworzyli głównie młodzi robotnicy z wielkich zakładów pracy.

Ale, ale – to nie do końca prawda. Otóż jest taki człowiek, któremu pojedynczo należy się wdzięczność za te 10 milionów, a dokładnie za możliwość działania tych milionów.

Ten facet nazywa się Andrzej Rozpłochowski, obecnie mieszka w Polsce i klepie biedę.

Mało kto wie, że prawo do zakładania związku w całym kraju i do obowiązywania postulatów gdańskich w całym kraju wywalczyła dopiero Huta Katowice! A na czele strajku w Hucie stał właśnie Andrzej. I był to jedyny przypadek w całej Polsce, gdzie na szefa strajku nie udało się SB wsadzić gościa jakoś tam mniej czy bardziej umoczonego w kontakty z bezpieką. To znaczy  SB próbowała, ale Rozpłochowski wraz z paroma kolegami po prostu rozwalili ten zarząd strajku na samym początku i przejęli przewodzenie..

Region śląski był najbardziej bojowym i najlepiej zorganizowanym regionem w Solidarności, a głównymi działaczami byli młodzi chłopcy po zawodówkach. SB wykorzystała całą agenturę ulokowaną wewnątrz Solidarności, żeby się pozbyć Rozpłochowskiego, co im się w końcu udało przez sfałszowanie przygotowania do oficjalnych wyborów na poziomie regionalnym – jak kto ciekaw szczegółów, może sobie kupić książkę Andrzeja Rozpłochowskiego i poczytać. Mimo tego i tak to Śląsk  stanął do prawdziwej walki z juntą WRONY i zapłacił najciężej. Rozpłochowskiego nie internowano w Jaworzu - siedział w więzieniu, podobnie jak jego narzeczona (późniejsza żona),  gdzie zastraszano ją tak potwornie, że dziewczyna w końcu podpisała jakieś zobowiązania. Tak się składa, że to akurat widziałam na własne oczy, bo siedziałam w tym samym więzieniu, co ona – kto ciekaw, niech poczyta książkę Elżbiety Szczepańskiej.

Potem zmuszono ich do opuszczenia Polski. Po latach Rozpłochowscy wrócili i Andrzej, nie bardzo mając środki do życia -  zwrócił się o rentę, która mu uczciwie przysługuje wg przepisów za to, co mu zrobiono. Dostał odpowiedź, że ma udowodnić, iż był działaczem „S” i że go prześladowano... Dostał zapaści po przeczytaniu pisma, przewrócił się i jeszcze dodatkowo poharatał, dziś jest poważnie chorym człowiekiem.

 

Po roku 1989 Balcerowicz przyjechał na Śląsk i oznajmił, że tu wszystko musi zostać zlikwidowane i zaorane, bo się do niczego nie nadaje – co kolejne ekipy posłusznie wykonały. W efekcie elity na Śląsku zabawiają się za unijne pieniądze w pisanie wizji „Śląsk 2050”, podczas gdy ponad jedna trzecia aglomeracji to stare osiedla przyzakładowe, w większości getta dziedziczonej już biedy (niedługo będę miała mapę, to Wam pokażę).

Tak więc zlikwidowano główne źródło oporu 81’ i solidarnie zapomniano o jego przywódcy. Za to przez 20 następnych lat dzielono mieszkańców Śląska na Polaków, Ślązaków i Niemców i wzbudzano wzajemne animozje – nawet Kościół wziął w tym udział, bo nie wiadomo po jakie licho poprzedni biskup diecezji gliwickiej wprowadził obowiązkowe msze po niemiecku, choć nikt ich się nie domagał, a niektóre parafie czysto śląskie ostro protestowały.

To wszystko zrobiono tylko w jednym celu – żebyście zapomnieli, że Solidarność zrobili zwykli,  niezbyt wykształceni ludzie. Nawet Prymas Tysiąclecia wzywał do przerwania strajków w sierpniu 1980 -  ale oni uwierzyli, że mają swoją godność i mają prawo o nią walczyć – bo tak im powiedział Jan Paweł II.

Dlatego kompletnie mnie nie interesują wojny o to, czy Bolek był Bolkiem, czy może Lolkiem. Prawdziwa historia związku wygląda zupełnie inaczej i ja ją widziałam na własne oczy, i to z bliska.

Wszyscy kłamią, bo wszyscy chcą Wam wmówić, że byli jacyś spec-przywódcy, awantura dotyczy tego, czy to Bolek sam zrobił Solidarność, czy może SB ją zrobiła, a może jednak Michnik czy Geremek.

Odpowiadam – strajk na Wybrzeżu zorganizowały WZZT–y, a wygrali zwykli ludzie. Prawo do związku dla całej Polski wywalczyła Huta Katowice dzięki szybkiej akcji Rozpłochowskiego w pierwszych godzinach strajku i zwykli ludzie to wszystko zorganizowali. Rozumiecie? Zwykli, nieznani nikomu wcześniej, bardzo młodzi ludzie! I to Wam odbierają i zakłamują – żebyście przypadkiem nie uwierzyli we własne siły!

I tyle.....

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka