Tytuł ściągnęłam od Brixena, bo świetnie pasuje. Ale, ale....
Kto właściwie bił się z policją???
Jeszcze dwie godziny temu było to narodowe bydło, a tu nagle szast, prast i cisza. Narodowcy wporzo, marsz wporzo, policja się nachwalić nie może organizatorów, a Winnicki twierdzi, że to lewactwo zaatakowało porządnych ludzi i wszystkie przekaziory to cytują.
Po wystąpieniu kandydata narodowców na prezydenta Warszawy Mirosława Dzierżawskiego zabrał głos weteran AK, mówił pięknie i krótko, ale zarówno tych na scenie jak i uczestników-słuchaczy zaskoczył stwierdzeniem: "Nie wiem jak wy, ale ja będę głosował na PiS". Nie spotkało się to z aplauzem, a wręcz odwrotnie z dezaprobatą.
Czyżby ogłoszenie kandydata na prezydenta przez PiS tak cudownie podziałało na dotychczasowych śmiertelnych wrogów? I skąd oni nałapią tych 200 lewaków, co to ich niby zatrzymano?
Spoko – teraz za bandytów znowu będą robi kibole Legii, zobaczycie :)
Komentarze