Choćbyś Wojtek sto dekretów wyrychtował,
Choćbyś syćkich śwarnych chłopców internował -
Solidarność nie zginie w góralskiej dziedzinie,
Nie ty będzies nam górolom harnasiował!
Giewontowe obudzone wstajom wojska,
Na chorongwiach Panieneczka Cynstochowska.
Poruseństwa wiater duje już od Tater,
Ślebodno sie z niewole budzi Polska!
Z ziemi włoskiej wróć do Polski nas hetmanie,
Dobrom radom daj Ojcyźnie zratowanie.
Za twoim przewodem ziści nam ślebode,
Zgodne Pani Jasnogórskiej królowanie!
No dobra, właśnie minęła, właśnie ta 00:20, kiedy zastukali do drzwi....
W ciągu 33 lat znalazł się tylko jeden odważny stary człowiek, który walnął Spawacza kamieniem w łeb. „Hetman” z ziemi włoskiej przyjechał w 91 roku i próbował tłumaczyć, wołał, krzyczał - guzik, nie chcieliście słuchać. No to macie, to czego chcieliście.
Jak Pan Bóg chce ludzi ukarać, to im rozum odbiera
No i odebrał... Siedzą, żrą te swoje chipsy, popijają piwem, gapią się w telewizor, biorą kolejne kredyty, potem jadą na zmywak. Nic nie rozumieją i nie zrozumieją.
A dobrzy patrioci właśnie pokojowo manifestują pod willą Kiszczaka. Apel poległych zaczynają.. Żeby mu chociaż szyby wytłukli! A skąd, ma być godnie i pokojowo.....