eska eska
978
BLOG

Pantaleon i wizytantki, czyli lekcja z „Dziejów Polski”

eska eska Polityka Obserwuj notkę 65

W przeciwieństwie do większości mądralińskich jestem po uważnej lekturze książki prof. Nowaka. I radzę innym przeczytać jak najszybciej, albowiem z tego tomu wynika jasno to, co twierdził wielokrotnie Piłsudski > że Polacy to jednak koszmarne plemię ...
Oczywiście Autor, jako romantyczny i prawy marzyciel, próbuje nam sugerować co innego, czasem wręcz dość rozpaczliwie znajdując osoby i fakty na potwierdzenie wielkości naszych przodków – ale umówmy się, w tej historii początków naszego państwa znajdujemy zaledwie kilku ówczesnych „Piłsudskich”, a reszta równo się wyrzyna, depce traktaty i szuka pomocy za granicą na wykończenie własnych braci i kuzynów. Pada w końcu mit o tym, jakoby nie było w Polsce królobójstwa, możnowładcy/oligarchowie zdradzają jak zawsze, a w wyniku spisku Sieciecha prawdopodobnie wygasa linia Piastów, bowiem wszystko wskazuje na to, że Krzywousty był jego bękartem.
Oczywiście prof. Nowak nie pisze tego wszystkiego, on tylko przytacza bardzo dokładnie znane już obecnie fakty historyczne, jednocześnie starannie, aczkolwiek dość naiwnie budując pozytywną narrację ku pokrzepieniu serc. Natomiast ja mam niezłą uciechę, bowiem prawdopodobieństwo interpretacji dokładnie odwrotnej jest jak 50/50.
Jedyne poważne zastrzeżenie z mojej strony budzi brak podkreślonego związku pomiędzy budowanym przez Kadłubka teoretycznym modelem państwa polskiego (w pełni zgadzam się z podkreślaną przez Nowaka wagą tego przekazu dla dalszych dziejów Polski) a cysterską formacją autora Kroniki Polski , ten temat może kiedyś rozwinę szerzej. Poza tym oczywiście brakuje mi, jak zawsze > map, historii fundacji zakonów, zwłaszcza cysterskich, opisu szlaków handlowych itp. Jest to de facto historia władców Polski ze szczególnym uwzględnieniem władców Małopolski, a nie dzieje Polski jako takiej. Czekam na następny tom, mam nadzieję, że jednak zostanie on uzupełniony o historię i zakres  fundacji zakonnych, lokacji miast na prawie magdeburskim i rozwoju sieci jarmarków.
Dla purystów dodam, że pomieszanie krwi polskiej, ruskiej i niemieckiej było w żyłach naszych władców takie, że właściwie w ogóle trudno mówić o polskości Piastów :)))
Ten tekst napisałam niejako na kanwie dyskusji o ostatnim liście prof. Nowaka o kondycji PiS, bowiem po lekturze książki jestem pewna dwóch rzeczy – prof. Nowak ma wielką wiedzę,  jak najlepsze intencje i - zero doświadczenia politycznego, jest jak sierotka Marysia wpuszczona między fronty walczące na śmierć i zycie. Ma naturę romantyka i szlachetne serce, dlatego też Kaczyński dobrze wiedział co robi, nie obarczając go kandydowaniem na prezydenta.
I to by było na tyle w temacie toczącej się dyskusji na kanwie listu Profesora.

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka