eska eska
790
BLOG

Czarny czwartek na Majdanie – to już rok

eska eska Polityka Obserwuj notkę 28

Któż mógł wtedy przypuszczać, że skończy się konfliktem na skalę europejską, który tli się już tuż, tuż obok. Że ochotnicy Majdanu będą musieli toczyć prawdziwą wojnę. I to często zamiast regularnego wojska.

Czarny czwartek na Majdanie – to już rok

"Skorpion". Wyszedł. Żyje. Z garstką ochotników trzymał kilka kilometrów frontu debalcewskiego. Dali mu prosty rozkaz – za każdą cenę osłonić odejście głównych sił. Zapomnieli dodać, że on i jego ludzie skazani są na śmierć. Zresztą nie trzeba dodawać. „Skorpion” sam się domyślił. Zatrzymali ordyńców, przyjęli uderzenie na siebie. I przeżyli, co pewnie było niespodzianką dla dowództwa sektora „S”. Łączności nie było. Tylko z automatami w rękach, zrzuciwszy ciężkie kamizelki kuloodporne, żołnierze przebijali się w nocy orientując się – wyobraźcie sobie – według gwiazd. Udało się. Niebo w nocy było jasne, inaczej nie widzieliby gwiazd – a wtedy wszystkim koniec. Wyszli. Wszyscy, co do jednego. I są przekonani, że placówkę można było utrzymać. Nawiasem, znam tylko dwie pozycje, nieformalnie nazwane na cześć żołnierzy, swoich obrońców. „Bału” i „Skorpion”. Bału poległ jesienią. A Skorpion żyje. I ma zamiar wrócić na swoją placówkę. Pewnego razu. Gdy przyjdzie na to czas…
 http://naszeblogi.pl/52882-z-frontu-w-debalcewie-skorpion

 

"Od chwili tej aż do końca świata, w pamięci ludzkiej będziemy żyć:
my, wybrańców garść, kompania braci.
Kto dziś wespół ze mną krew przeleje, ten mi bratem."

William Shakespeare

http://newsroom.salon24.pl/632732,czarny-czwartek-na-majdanie-historia-jednej-fotografii#comment_9986198

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka