Jeśli wierzyć różnym pokręconym informacjom z Rosji (a tylko takie są wiarygodne), to właśnie płk Putina trafił szlag. To staropolskie powiedzenie oznacza właśnie wylew/udar mózgu i znakomicie oddaje ducha tych plotek/informacji. Nie będę tu analizować sytuacji w Moskwie, choćby działań Kadyrowa, powracającej wojny pomiędzy GRU a FSB itp., niech to robią specjaliści. Jedno jest pewne, jeśli faktycznie Putin jest poważnie chory, to jesteśmy w momencie absolutnie przełomowym i najbliższe dni zadecydują o przyszłości Europy, a nawet świata. Jeśli z nim naprawdę źle, to teraz właśnie trwa w Rosji wojna o schedę i tylko szatan wie, co z tego się wykluje.
MB Fatimska na Majdanie w Kijowie
Muszę przyznać, że od momentu, kiedy okręty USA wpłynęły na Morze Czarne podczas olimpiady w Soczi, mam nieodparte wrażenie, że ludzie są już tylko pionkami w grze sił daleko wyższych. I nie mam tu na myśli żadnych banksterów, czy innych Bilderbergów, o nie!
Za dużo zła, zbyt wiele pazerności, głupoty i krzywdy, równowaga została naruszona i teraz już sprawy muszą być doprowadzone do nowego otwarcia.
Coś jest „w powietrzu”, coś, co potrzebuje naszego zaangażowania, ale przede wszystkim wiary w zwycięstwo – zwycięstwo wolności nad niewolnictwem, sprawiedliwości nad krzywdą, uczciwości nad złodziejstwem.... Takiej prostej wiary w cud, zamiast niezliczonych, histerycznych opowieści o strachu, wojnie i nieszczęściu.
Archanioł Michał na fresku Bronzina
"Któż jak Bóg!" – zakrzyknął Michał do Lucyfera na początku czasów. Powtarzać warto i pamiętać. Żebyśmy nie zostali jak te panny głupie....
Tu link pomocny w zamówieniu mojego albumu o Śląsku >
kapliczkiwiejskie@interia.pl