eska eska
1288
BLOG

Pojednajmy się w obliczu zagrożenia!

eska eska Polityka Obserwuj notkę 47

Ta notka jest kontynuacją wypowiedzi zamieszczonych TUTAJ i TUTAJ.
A teraz do rzeczy >
Otóż mamy festiwal krytyki Komorowskiego i HGW ze strony najmniej spodziewanej, bo mainstreamowej, a jednocześnie już rozpoczęły się nawoływania do narodowej zgody.
Skąd my to znamy? Ano z roku 1989!
Podobnie jak wtedy przyszedł rozkaz zewnętrzny o konieczności zmiany i, także podobnie jak wtedy, ekipa u władzy próbuje ubrać w odpowiedzialność wszystkich i zachować, co nachapała – dla siebie. Ponoć historia powtarza się jako farsa i właśnie z farsą mamy do czynienia.
W 1989 dookoła panowała komuna, co prawda była słaba i w trakcie pierestrojki, ale sowieckie wojska stały w całym kraju, a i nasze wojsko zawodowe, w dużej mierze zindoktrynowane, tudzież różne służby tajne pod bronią stanowiły zagrożenie, z którym należało się liczyć. Jak się potem okazało, żadnego rzeczywistego zagrożenia nie było, ale tego wtedy nie wiedzieliśmy – sowieckie dywizje stały w Polsce i to był fakt. Dzisiaj mamy się przestraszyć Nocnych Wilków – sprawa tych motocyklistów jest już tak nagłaśniania, jakby tu co najmniej kilka rosyjskich dywizji pancernych miało wjechać z defiladą.  A my w obliczu zagrożenia pojednajmy się!


A co tymczasem robi władzuchna? Ano władzuchna na chama zrobiła przekręt na wyborach samorządowych (i niech mi tu nawet nikt nie próbuje gadać głupio, to Kwiatkowski /NIK  oddał sprawę do prokuratury) – i teraz bieguskiem szykuje kolejny pasztet. Ten wyrób nazywa się  AUTONOMIZACJA województw.  Co to takiego? A tego się nie dowiemy, bo to jest tajne przez poufne, prawdopodobnie wobec konstytucyjnego zapisu o unitarności państwa możliwe są jedynie zmiany uregulowań w kwestii podziału zadań do wykonania, czyli wiekszej władzy, a więc i kasy dla sejmików wojewódzkich, w których kto ma władzę na najbliższe lata?? Ano właśnie.
Czyli mamy tak :
1. Naród ma się pojednać wobec zagrożenia (te straszne Wilki chociażby!)
2. Zaproponowano dwie metody na „pojednanie”
   a. wybaczamy i prosimy o wybaczenie (może się uda nabrać frajerów jeszcze raz)
   b. oddajemy centrum, ale kasa i władza zostaje w dużo większym zakresie 
       skierowana do sejmików.
Za wariantem 'a' optuje Michnik i inne sprytne misie, za wariantem 'b' oczywiście głównie PSL.
No to ja mam propozycję w imieniu nas, normalnych, czyli -  moherów, popaprańców, pisdzielców, starych emerytek spod mostu, tępaków bez wykształcenia, sekty smoleńskiej i całej tej reszty, którą zakwalifikowaliście w międzyczasie do podludzi - jeden mały waruneczek dla was, kochane sprytne kotusie, bywalcy Sowy i innych knajpeczek >
Duda wygrywa wybory, jasne?
Żadnych numerów z Korwinem, Kukizem czy innymi wrzutkami. Żadnych przekrętów w PKW, normalne kontakty z mediami itd.  Duda wygrywa, a potem ewentualnie możemy pogadać o reszcie.
A jak się propozycja nie podoba, to poczekamy spokojnie na następne zagraniczne rewelacje w sprawie tego, kto się z kim namawiał na rozwałkę w Smoleńsku. Doprawdy – sprzątanie tego syfu w atmosferze pojednania z Komorowskim i PO nie wchodzi w rachubę. Czekaliśmy tyle, poczekamy jeszcze trochę.
PS. Od razu wyjaśniam, że o sprawie AUTONOMIZACJI doniosła mi jedna wiewiórka z pewnego sejmiku wojewódzkiego. To ta sama wiewiórka, która swego czasu uruchomiła cały proces badania przekrętu w sprawie KPZK, (https://youtu.be/AuBbTeTx-4Q), co się po latach okazało absolutnie prawdziwe, niestety. Dlatego w pełni ufam mojej ulubionej wiewiórce :)
A w ogóle to kupcie sobie dobrą książkę na poprawienie nastroju (mojego też:) > kapliczkiwiejskie@interia.pl

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka