eska eska
2738
BLOG

To lecimy z Trybunałem dalej..

eska eska Polityka Obserwuj notkę 51

USTAWA
z dnia 25 czerwca 2015 r.

o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064)
Art. 23
3. Sędzia Trybunału nie może podejmować innego zajęcia, o charakterze zarobkowym lub nie zarobkowym, które utrudniałoby pełnienie przez niego obowiązków, uchybiałoby godności urzędu sędziego Trybunału lub mogłoby podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości.
4. O zamiarze podjęcia zatrudnienia lub innego zajęcia, o których mowa w ust. 2 i 3, a także o zamiarze ich kontynuowania przez sędziego obejmującego stanowisko w Trybunale, sędzia Trybunału zawiadamia Prezesa Trybunału. Prezes Trybunału pisemnie informuje o sprzeciwie, jeżeli uzna, że podjęcie albo kontynuowanie zatrudnienia lub innego zajęcia będzie utrudniało pełnienie obowiązków, uchybiało godności urzędu sędziego Trybunału lub podważało zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości.

Skoro Prezes TK oraz inni jego członkowie nie dość, że sami napisali ustawę dla siebie, to jeszcze czynnie wspomagali PO/PSL w trakcie pracy nad ustawą w komisji sejmowej (na co są odpowiednie dowody w postaci stenogramów i nagrań), to ja rozumiem, że Prezes Rzepliński osobiście uznał, że takie działanie nie uchybia bezstronności i niezawisłości.

Ciekawe, bo wg wyroku TK  z dnia 24 czerwca 1998 r. sygn. K. 3/98, OTK ZU 4/1998, s. 334, na niezawisłość sędziowską składają się następujące elementy:

  • bezstronność w stosunku do uczestników postępowania,
  • niezależność wobec organów (instytucji) pozasądowych,
  • samodzielność sędziego wobec władz i innych organów sądowych,
  • niezależność od wpływu czynników politycznych, zwłaszcza partii politycznych,
  • wewnętrzna niezależność sędziego.

Wróćmy do ustawy:
Art. 28
1. Sędzia Trybunału odpowiada dyscyplinarnie przed Trybunałem za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego Trybunału lub inne nieetyczne zachowanie mogące podważać zaufanie do jego bezstronności lub niezawisłości.

Sędzia Rzepliński już ogłosił publicznie w mediach swoje stanowisko w sprawie wyroku, który zapadnie dopiero 3 grudnia, ponadto cały czas publicznie krytykuje demokratycznie wybrane władze. I co?
I pstro – ponieważ to pan Rzepliński ustala w Polsce, co jest etyczne a co nie, co oznacza bezstronność czy niezawisłość. A ponieważ tylko na jego wniosek TK może wszcząć postępowanie dyscyplinarne, no to wszak nie wszcznie przeciw sobie, nieprawdaż?

I wisienka na torcie:
Art. 24
1. Sędzia Trybunału nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności bez zgody Zgromadzenia Ogólnego( TK – p.m).
2. Do czasu wyrażenia zgody na pociągnięcie sędziego Trybunału do odpowiedzialności karnej lub zgody na pozbawienie wolności sędziego Trybunału, w stosunku do tego sędziego mogą być podejmowane tylko czynności niecierpiące zwłoki.
3. Sędzia Trybunału nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest konieczne dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania.
4. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Prezesa Trybunału, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.

Załóżmy, że sędzia TK, wszak też człowiek, w ferworze radosnej jazdy po pijaku rozwala pół przystanku razem z ludźmi – o ile uniknie linczu na miejscu, de facto nic mu nie można zrobić. Nawet aresztować, bo wszak zanim policja nadjedzie, to już będzie po „uczynku”, a poza tym może zwyczajnie zwiać. I choćby przyszło tysiąc atletów..., to i tak Prezes nakaże jego zwolnienie. I nie ma odwołania od tego nakazu.
Jednym słowem mamy święte krowy, na które nie ma bata.


Czy jest jakiś sposób? Jest, pisała o tym wczoraj Ekwidystanta:

I .Art. 195 pkt 3 Konstytucji RP:
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości  sędziów.

II. Art. 231. Nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza
Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

III. Art. 115. Funkcjonariusz publiczny
Dz.U.1997.88.553 - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 13. Funkcjonariuszem publicznym jest:
1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,
2) poseł, senator, radny,
2a) poseł do Parlamentu Europejskiego,
3)
sędzia, ławnik, prokurator, funkcjonariusz finansowego organu postępowania przygotowawczego lub organu nadrzędnego nad finansowym organem postępowania przygotowawczego, notariusz, komornik, kurator sądowy, syndyk, nadzorca sądowy i zarządca, osoba orzekająca w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy,
4) osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych,
5) osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe,
6) osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej,
7) funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej,
8) osoba pełniąca czynną służbę wojskową.
9) pracownik międzynarodowego trybunału karnego, chyba że pełni wyłącznie
czynności usługowe.


Tralala!
Panie Rzepliński, niestety, „poprawiając” dyskretnie Konstytucję w zapisach ustawy o TK, zapomniał pan o tym szczególe. Konstytucja nadaje wam status  sędziów- nie sędziów TK, a sędziów w ogóle - a sędzia jest funkcjonariuszem publicznym i podlega kodeksowi karnemu. I wasze wygłupy mogą być zbadane nie z punktu widzenia sędziów TK, tylko jako sędziów, po prostu. Teraz my sobie uporządkujemy prokuraturę, a wy się dalej wygłupiajcie – a potem zacznie się zwykłe śledztwo w trybie art,115.3 i art. 132 Kodeksu karnego.
A skutkiem nie będzie tylko dyscyplinarka wewnętrzna TK, ale proces i zagrożenie wyrokiem nawet do lat dziesięciu. Życzę powodzenia w dalszych wygłupach.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że postawienie w „tenkraju” sędziego przed sądem to droga przez mękę, bo wymaga uchylenia immunitetu,  niemniej jest taka możliwość. I jest ten wyrok TK z  1998 roku.
Życzę powodzenia w dalszych wzmożeniach, panie sędzio Rzepliński......

PS. O uchyleniu immunitety sędziego decyduje właściwy sąd dyscyplinarny. Poczytajcie sobie spokojnie, jakie są zabezpieczenia przed jakąkolwiek odpowiedzialnością za cokolwiek – sędziowie to święte krowy, po prostu. I teraz dodam, że istnieje cos takiego jak Krajowa Rada Sądownictwa, organ państwowy stojący na straży niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów. A w skład tej rady wchodzą także parlamentarzyści z wyboru sejmu i senatu, w tym Jan Bury, tak, tak. To teraz już wiecie, dlaczego sąd go puścił wolno i nawet bez kaucji?

 

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka