eska eska
2097
BLOG

Syndrom niewolnika

eska eska Polityka Obserwuj notkę 30

Spójrzmy na wyniki sondażu IBRIS dla Onet.pl:

1. Ocena Premier Beaty Szydło
bdb – 13,5% (plus o,5%), db – 25,3% (plus 4%), ndst – 22.4% (minus 5,1%) pała – 31,1% (plus 2,6%),  czyli w sumie 38,8% ZA  i 53,5% PRZECIW.

2. Ocena Prezydenta Andrzeja Dudy
bdb – 14,4%, db – 25,2%, ndst – 17,8%, pała – 35,8%,  czyli w sumie 39,6% ZA i 53,6% PRZECIW

Jak widać, wyniki obu ocenianych osób są podobne, stały elektorat trzyma gardę, niestety – reszta coraz bardziej histeryzuje. Dlaczego histeryzuje? A to proste – żadna z decyzji obecnego rządu i prezydenta nie dotknęła jeszcze w żaden negatywny sposób masowego elektoratu, wręcz odwrotnie, kilka decyzji zdecydowanie poprawiło stan rzeczy przynajmniej w zakresie wolności obywatelskich, chociażby ustawa o sześciolatkach czy zakaz odbierania dzieci z powodu biedy - stąd prosty wniosek, że reakcja negatywna jest oparta wyłącznie na histerii zmontowanej przez opozycję. Oczywiście ustawę o sześciolatkach usiłują zepsuć samorządy dużych miast, szantażując rodziców (co było do przewidzenia, pisałam o tym), a biedne rodziny wielodzietne nie są raczej w zainteresowaniu prowadzących sondaże. Niemniej....
Dopóki te 500+ nie znajdzie się w kieszeniach, to obawiam się, że lud nie uwierzy, a i potem da się skutecznie zastraszać, bowiem między władzą centralną a tzw. terenem tkwi cała masa różnych szczebli zakotwiczonych pasożytów i oni będą torpedować wszystko, co się da, taka prawda. Podtrzymuje ich nadzieja na wymuszenie zmiany władzy poprzez instytucje unijne.
Unia de facto może nam naskoczyć, natomiast oficjalnie okazywana uległość wobec UE jest odczytywana jako słabość władzy i  całe masy urzędasów dalej stosują bierny opór, wierząc w cudowne odwrócenie zdarzeń. Co do reszty ludu bożego to obawiam się, że jest tak skołowany, iż jeszcze mnóstwo wody upłynie w Wiśle, zanim uwierzy, że może mieć jakieś prawa, a nawet przywileje. Dla nich PRL wcale się nie skończył, dalej są ludźmi gorszej kategorii, natomiast nauczyli się, że bez złodziejstwa i nepotyzmu w RP nie da się przeżyć. Dla nich wszystko jest WŁADZĄ – wójt, rejestratorka w przychodni, komornik, dyrektor szkoły czy policjant. I po zachowaniu tej władzy oceniają swoje szanse. Dlatego chyba warto wyraźnie powiedzieć wszystkim „opornikom” na różnych szczeblach:
1. żadne wojsko tu nie wkroczy,
2. nie ma takiej siły, która mogłaby spowodować wcześniejsze wybory,
3. cztery lata to dość czasu, żeby wyczyścić urzędy z cwaniaków i krętaczy.
Prędzej czy później „dobra zmiana” dojdzie na dół i policzone zostaną wasze „zasługi”, więc lepiej nie liczcie na pomoc pana Schulza i dobrej cioci Angeli.
 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka