eska eska
5193
BLOG

Rokosz, czyli przeciąganie liny

eska eska Polityka Obserwuj notkę 199

Kolejna ekipa nie zlustrowanych członków korporacji zawodowej, broniąca swoich przywilejów, kolejna banda przygłupów partyjnych, wykorzystująca samorządy do rokoszu przeciwko legalnej władzy – chociaż ten rokosz to bujda na resorach, bo za chwilę można ich zostawić bez kasy na ich przyjemności i utrzymanie całych ekip pasożytów, a wtedy szybciutko przylecą z hołdowniczymi adresami.
Żałosne podrygi ludzi, którzy formalnie wypowiadają posłuszeństwo konstytucji i legalnie wybranej władzy. Sądy naczelne, które piszą głupoty sprzeczne same w sobie. Samorządy, które za chwilę ogłoszą niepodległe republiki miejskie. Ciekawe, co jeszcze wymyśli ta banda byłych właścicieli III RP?
Nie łudźcie się – oni wszyscy doskonale znają prawo i wiedzą, że piszą bzdury. Liczą też na to, że Kaczyński nie posunie się do ostrej reakcji, że w PiS będą się znowu kisić zamiast podjąć zdecydowane kroki.
Pisałam trzy miesiące temu, żeby wypuścić NSA na TK – ale nie, pan Ziobro wolał przez prokuraturę – teraz NSA dołączył do rokoszu.
Podstawowa zasada władzy > dziel i rządź,  trzeba szukać sojuszników po drugiej stronie, a nie zamykać się w twierdzy, PiS znowu popełnia ten sam błąd.
Trzeba pracować nad zmianą ustawy samorządowej, o czym piszę od dawna – od razu by się wykrystalizowały grupy wspierające rząd w postaci wszystkich tych małych gmin, duszonych przez powiaty i sejmiki wojewódzkie – wszak to właśnie te gminy we współpracy z rządem znakomicie wprowadziły w życie program 500+.
Teraz potrzebne jest oświadczenie Prezydenta, spokojne, jasno wyrażone na piśmie, wskazujące narodowi, gdzie i w jaki sposób korporacje prawnicze naruszyły prawo, uzurpując sobie władzę ponad demokratycznie wybranymi przedstawicielami społeczeństwa/suwerena. A rady gmin winny dostać od premier rządu wyraźne ostrzeżenie, czym skończy się zabawa w rokosze.
Cała ta upiorna  zabawa to tylko sprawdzanie siły nowej władzy. Gra na przeczekanie nic nie da, bo ludzie stracą zaufanie – lud musi zobaczyć, kto tu rządzi, bo inaczej można zapomnieć o reformach, dobrej zmianie itp. Ludzie nie szanują władzy, którą można dowolnie opluć, to prosta zasada.
Czyli trzeba przywalić i to ostro, nie przejmując się opinią bandy lewackich histeryków z UE.
A jak – ktoś zapyta. A zwyczajnie, wstrzymać kasę. TK odmawia działania zgodnie z obowiązującym prawem? No to nie płacimy pensji.  Samorządy się buntują? Odbieramy zadania zlecone razem z kasą. Itp., itd. – doprawdy, czy ja muszę o tym pisać? Nie ma tam nikogo, kto by miał cohones ? 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka