1. Wczoraj uwolniono nareszcie Nadię Sawczenko. Komentarze pod informacjami na ten temat, nie tylko na tutejszym portalu, wprawiły mnie w osłupienie, takiego steku wyzwisk i obelżywości pod adresem tej dzielnej dziewczyny dawno nie widziałam. Jakby cała rosyjska agentura wpływu dostała amoku!
Dzisiaj nagle mamy informacje o samobójstwie oficera SKW, akurat przed dniem świątecznym i tzw. długim weekendem. Czyli klasyczny wzór Seryjnego Samobójcy, jak podobne zdarzenia nazywał śp. Seawolf. Przypadek?
2. Niedawno, 3 maja, w rocznice III Powstania Śląskiego, Pospieszalski w swoim programie dowartościował przedstawicieli RAŚ i separatystów śląskich. Zrobił to mimo ostrzeżeń, że to niedobra droga. Trzy tygodnie później pojawił się skandaliczny wpis Gorzelika na fejsbuku. Przypadek?
Ktoś na pewno zapyta, jak mogę łączyć ze sobą te sprawy – odpowiadam > i tu i tam zdarzenie pierwotne wywołało poruszenie tudzież lawinę nienawistnych komentarzy wobec PiS. A potem zdarzyło się coś jeszcze, w pierwszym przypadku śmierć, w drugim tylko (na razie) groźba. Tragedia i żałosna parodia tragedii, ale cóż RAŚ to nie FSB, pan Gorzelik to (dzięki Bogu) tylko żałosny pajac. Podobnie jak Timmermans to nie Putin.
Za to jakoś tak przemknęła prawie nie zauważona informacja o tym, że Grupa Wyszehradzka podpisała porozumienie w sprawie obrony wschodniej flanki NATO.
A to jest naprawdę przełom o ogromnym znaczeniu politycznym, przede wszystkim dla znaczenia Niemiec w UE i w NATO, a tym samym dla porozumienia rosyjsko-niemieckiego w sprawie podziału Europy.
Prawdę powiedziawszy spodziewałam się Seryjnego już od kilku dni, ale nie chciałam straszyć, bo właściwie nie było żadnych znaków poza przeczuciem. Jednak trzeba sobie wyraźnie powiedzieć i uświadomić > przeszliśmy do następnej fazy konfliktu, pokrzykiwania z UE się skończyły, to zostało pozamiatane. Teraz zaczyna się prawdziwa wojna.
Czekają nas przeróżne prowokacje, a może i gorsze rzeczy. Nie ma zmiłuj, to jest walka o wszystko, o przyszły kształt całej Europy. Mamy niestety do czynienia także z wrogiem wewnętrznym i to bardzo zdeterminowanym, wszystkie te zblatowane grupy polityczne dążące do osłabienia pozycji Polski to już nie walka o władzę, tylko ewidentna zdrada interesów państwa i dążenie do obalenia legalnej władzy stojącej na drodze interesom Rosji i Niemiec. Nie dało się politycznie, to zastosują inne sposoby.
Tak tylko piszę, żeby nie było, że nie ostrzegałam.
Wasza Kasandra
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/293940-lider-ras-w-czapce-ss-mana-kolejny-wyskok-jerzego-gorzelika
