Wszystkim zatroskanym o los Pierwszej Damy pędzę wyjaśnić, co następuje:
1. Dochody jednego z małżonków są dochodami wspólnymi, albowiem ustawowo obowiązuje wspólnota majątkowa (chyba że małżonkowie sami zdecydują inaczej).
2. Emerytura zależy obecnie od wysokości składki, a nie od lat składania, obecna Pierwsza Dama nadal opłaca składkę ze wspólnych dochodów.
3. Ubezpieczenie zdrowotne obejmuje również małżonka niepracującego.
4. Koszty reprezentacji ponosi Kancelaria Prezydenta.
6. Osobna pensja dla Pierwszej Damy oznacza umowę o pracę na ściśle określonych warunkach i wymaga stworzenia odpowiedniego stanowiska.
A teraz zapraszam wszystkich zatroskanych do przynajmniej przybliżonego określenia zakresu obowiązków osoby świadczącej pracę na stanowisku państwowym o nazwie „Żona/Mąż Prezydenta RP”.
I czy przypadkiem przy tak ważnym stanowisku nie należy ogłaszać konkursu? Bo jak się w przyszłości trafi jakaś sierota kompletna, to przecież będzie fatalnie. Myślę, że należałoby wśród kandydatów na Prezydenta RP najpierw ogłaszać konkurs na żonę/męża, a dopiero potem dopuszczać do startu w wyborach. W końcu jeśli żona/mąż przegra, to zawsze można wymienić przed wyborami na lepszy model, wystarczy że partie zrobią odpowiedni casting wystarczająco wcześnie.
