antagoniści
antagoniści
eska eska
1372
BLOG

Polska 11 listopada – ciąg dalszy

eska eska Kultura Obserwuj notkę 52

Zacznę od przytoczenia ostatniego zdania z NOTKI poprzedniej:

I pomyśleć, że cała nienawiść Dmowskiego do Marszałka zaczęła się (wg Jędrzeja Giertycha) od momentu, kiedy mu Piłsudski kobitę uwiódł (Maria Piłsudska, de domo Koplewska, primo voto Juszkiewiczowa, secundo voto Piłsudska).
Żeby było ciekawiej, pan Dmowski, narodowiec, smalił cholewki do mężatki i członkini Wielkiego Proletariatu!  A potem Ziuk żonę i tak zostawił, ale ona nadal nie chciała Dmowskiego – czyli cherchez la femme, jak zawsze :)

Nie mogłam sobie podarować tej frajdy, musiałam zamieścić portrety! Sądząc po kroju krawatki pochodzą z podobnego czasu, panowie są też podobnym wieku (Ziuk trzy lata młodszy od Romana). No i sami powiedzcie, czy nie mam racji?
Dmowski to klasyczny bohater z Prusa, ambitny drobnomieszczanin, idący legalistyczną ścieżką, w sumie jak dla mnie - okropnie nadęty. Piłsudski – skrzyżowanie Skrzetuskiego z Kmicicem, tylko mu szable i kontusz dodać. A jaki przystojny!! No cudo po prostu – absolutnie nie dziwię się tym wszystkim zakochanym paniom :)
Pragmatyk i kunktator polityczny kontra romantyczny z pozoru wariat i rozrabiacz – ale to ten drugi okazał się bardziej przewidujący!
Dlaczego kochamy Piłsudskiego? Bo jest uosobieniem wszystkich szalonych zrywów i powstań, całego tego młodzieńczego marzenia o wolności, które jednak wygrało wbrew wszystkiemu!


A teraz będzie z innej bajki, chociaż na temat – oto ogłoszono bodajże wczoraj początek przygotowań do obchodów 100-lecia Niepodległości. Zrobiono to bardzo oficjalnie, z udziałem ministra/premiera Glińskiego, ogłoszono program „Niepodległa”.
I pokazano logo >

Polska 11 listopada – ciąg dalszy

I mało mnie szlag nie trafił...
Co to ma być, przepraszam? Czerwona płachta z niewyraźnym, ledwo widocznym napisem, ponoć stylizowanym na pismo Marszałka? Komuś odwaliło już ze szczętem??
Ja rozumiem, że wszystko dzieli:
- orzeł nie może być, bo nie wiadomo, czy w koronie czy bez, i czy ta korona otwarta czy zamknięta,
- Piłsudski nie może być, bo trzeba by wszystkich innych, a i tak się obrażą poszczególne środowiska, bo portret nie taki, nie w tym miejscu itp.,
- dat nie może być, bo właściwie nie wiadomo, jaka (patrz poprzednia notka),
- mapa też odpada, bo w 1918 bardzo marna jeszcze ta Polska terytorialnie, no i zaraz będzie awantura o powstania.
Czyli posłuchano rady Kononowicza – żeby nie było niczego. Tak najbezpieczniej dla narodowego pojednania (sic!). Ale – do cholery – chyba flaga biało-czerwona nikogo nie obraża? Co ma oznaczać ta czerwona szmata, panie ministrze Gliński???

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura