Prof. Gliński już ogłosił swoje stanowisko, wczoraj na wiecu Sakiewicza. Tym samym niewielka fronda z Gowinem i Ujazdowskim rozpadła się na samym początku, zwłaszcza po tym, jak Gowina przepytała Wassermanówna, a przepraszane panie z tak bronionych przez Glińskiego NGO-sów pojawiły się na manifestacjach KOD.
Został sam Ujazdowski, cóż, plotka głosi, że ponoć chce startować na prezydenta Wrocławia, Dutkiewicz już ogłosił swoją rezygnację z następnej kadencji. Jeśli to prawda, to nieźle pohandlował nasz miły Kazio nr 2, zobaczymy za dwa lata czy przypadkiem jednak nie kupił kota w worku.
Za to sam Prezes powiedział wyraźnie, że o ewentualnych roszadach w rządzie będzie decydować Beatka i ciut pokiwał palcem Morawieckiemu. Tym samym PiS, dzięki szaleństwu opozycji, pokonał szczęśliwie pierwszy próg porohów, czyli zwyczajowe rozwałki wewnętrzne po okresie pierwszej szczęśliwości.
Dzisiaj poszła ustawa emerytalna i w związku z tym „S” musiała ogłosić poparcie, wszyscy są znowu „silni zwarci i gotowi”, szeregi uporządkowane, a opozycja zrobiła z siebie głupków. Przy okazji wszyscy odważni „protestanci”, ze szczególnym uwzględnieniem byłych mundurowych, zostali policzeni, sfotografowani i namierzeni.
Trochę było nerwowo i nieprzyjemnie, ale już po wszystkim. To było bardzo interesujące zagranie, dokładnie w stylu Kaczyńskiego - znowu poszedł po bandzie, ale tym razem wszystko wyszło znakomicie. Chapeau bas dla całej drużyny!
A tu mała pamiąteczka z cyklu „kulturalna opozycja” >
PS 1. Panie Prezesie, niech Pan się zlituje nad takimi jak ja, jeszcze jeden taki numer i dostanę zawału! Za dobrze pamiętam zarówno 1992 jak i 2007, 2011 itp., zawsze umieram ze strachu, że znowu coś nie wyjdzie. Litości ....:)
PS 2. . Powyższe uwagi w żadnym razie nie oznaczają, że sprawa była błaha – bo nie była. Cysorz Tusk nie na darmo przyjechał do Wrocławia, Lewandowski nie na darmo mówił o ulicach Warszawy, a szwabska i ruska prasa nie na darmo wypisuje głupoty o terrorze. Jak zwykle liczono na wewnętrzny spór i rozłam w PiS, bo to przecież jedyny sposób na obalenie tego rządu. Nie wyszło, bo opozycja dała się wstępnie wpuścić w paranoję na głupocie, niemniej było jednak niebezpiecznie.....
PS 3. Ciekawe, co/kto będzie następnym progiem, bo jak ktoś myśli, że to już koniec, to niech się nie łudzi. W każdym razie nie będą to wstępnie zapowiadani górnicy >
http://wpolityce.pl/gospodarka/320072-minister-tobiszowski-o-gornikach-z-makoszowy-pracownicy-przyjeli-oferte-pracy-na-kopalniach-polskiej-grupy-gorniczej
