eska eska
7837
BLOG

Komu żołnierz bije w dach?

eska eska Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Otóż, moi mili PT czytelnicy, żołnierz w pełnym umundurowaniu, a już zwłaszcza na służbie, bije w dach każdemu!  Tak przynajmniej stało w regulaminach WP przez dziesiątki lat (przed wojną chyba też) i tylko kompletnie zidiocenie pokolenia, które nie zna służby wojskowej, mogło wywołać te skandaliczne zupełnie komentarze wobec Misiewicza. Swoją drogą fakt, że nikt z prawicy tego nie wyjaśnił, bardzo wiele mówi o prawicy....

Dobra, przejdźmy do szczegółów – jeśli żołnierz w mundurze spotyka na ulicy nie tylko starszego stopniem żołnierza, ale KAŻDEGO znajomego, także cywila - winien zasalutować. To po prostu regulaminowe przywitanie. Oczywiście banda przygłupów zapatrzonych w amerykański filmy, gdzie bije się pełną łapą do pustej głowy i oznacza to oddanie honorów starszyźnie, kompletnie nie rozumie, że salut w WP oznacza zupełnie co innego i wywodzi się z czasów rycerskich – to jest symboliczne podniesienie przyłbicy, czyli pokazanie oblicza na powitanie. Jeżeli powitanie takie następuje twarzą w twarz, żołnierz zawsze najpierw bije w dach, a potem czeka. Na co czeka? Osoba wyższa stopniem lub osoba cywilna pierwsza wyciąga rękę, wtedy żołnierz oddaje uścisk dłoni, po czym znowu bije w dach (zamkniecie przyłbicy). Jeżeli do wojska przyjeżdża oficjalny gość, to choćby był Dodą w miniówie, zachowanie żołnierza będzie takie samo – i nie ma tu znaczenia stopień oficerski ani pozycja żołnierza, to mundur zobowiązuje do salutu powitalnego. ZAWSZE!

Są trzy wyjątki, kiedy żołnierz nie salutuje na powitanie > kiedy nie ma nakrycia głowy, kiedy ma na prawym ramieniu broń i i trzyma rzemień broni (prawym kciukiem) oraz kiedy wykonuje pewną czynność fizjologiczną, czyli sikając nie musi salutować nawet najwyższemu dowódcy w powodów oczywistych. Teraz jasne?

Przy okazji opiszę jeszcze dwa przypadki, które też przylazły do nas z amerykańskich filmów - otóż Amerykanie podczas hymnu symbolicznie kładą dłoń na sercu, w Polsce podczas hymnu obowiązuje postawa na baczność i ręce wyprostowane wzdłuż bocznych szwów ubrania, dłonie też wyprostowane. Gdy Amerykanie przysięgają, to też łapią się za serce, w Polsce przysięga się trzymając prawa rękę zgiętą w łokciu, dłoń na wysokości ramienia, palce wskazujący i środkowy wyprostowane, mały i serdeczny zgięte i przytrzymane kciukiem.

Tego wszystkiego nauczono mnie w szkole i w harcerstwie – mimo komuny. A notkę napisałam, bo mój mąż się wściekł i kazał mi napisać, jak wyglądało zawsze regulaminowe przywitanie w wojsku. Co do reszty, czyli hymnu i przysięgi radzę zapamiętać, bo patrzeć nie mogę na tych przysięgających durniów w sejmie, łapiących się serce i małpujących amerykańskie filmy. Dixi.

A na koniec o zdjęciu , które sobie ściągnęłam ze strony MON. To przysięga oficerska pierwszych podporuczników dla WOT. Dumna mama, dumny tata, oficer jak malowany, no i prezent od rodziny – a co? A szabla! Och, oczywiście to trochę kiczowate i w ogóle raczej atrapa, ale nie w tym rzecz – rzecz w tym, że skoro syn został oficerem i to współczesnego „pospolitego ruszenia”, to wszak jakby szlachectwo dostał, a więc szabla koniecznie.  I zwykli ludzie tak właśnie to rozumieją.
Macierewicz przywraca wojsku honor i poczucie dumy.  Te wszystkie „honory” oddawane Misiewiczowi to były normalne, regulaminowe powitania gościa jednostki wg tradycji i obyczaju WP. I to by było na tyle....



© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Jakiekolwiek  wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkowanego źródła! To wstyd, że muszę o tym przypominać, ale widać nie ma innego wyjścia w tym bardaku bezprawia, jakim stały się media.

 

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo