Wzrusza mnie niezmiernie troska braci Karnowskich o wizerunek PiS.
Zgodnie z postulowanymi zmianami tegoż wizerunku (na bardziej przyjazny i bliski zwykłym ludziom) należy wywalić Macierewicza, Sasina, Szyszkę, Ziobro, najlepiej premierem niech zostanie Kaczyński, a ministrem od wojska Gowin. Będzie to wspaniałe posunięcie, gwarantujące, że nic się nie zmieni do czasu „przeczekania” kadencji PiS, a może nawet uda się zrobić przyspieszone wybory i przegrać wcześniej, jak to już dotychczas praktykowano.
Dlatego zadam pytanie proste – co z Aneksem do raportu o likwidacji WSI?
Dziś prof. Zybertowicz, doradca prezydenta Dudy, pracowicie tłumaczył, że PAD jest głęboko zafrasowany, bo wszak śp. Lech Kaczyński tego aneksu publikować nie chciał, no i PAD,
z szacunku itp. „podziela wątpliwości” największego prezydenta naszych czasów, poległego
w Smoleńsku itd.
Otóż takie gadki to mogą sobie Panowie wstawiać dla idiotów, prawda jest brutalna - gdyby Jarosław Kaczyński zażądał ujawnienia aneksu, to stałoby się to natychmiast. Natomiast jeśli Prezes podziela zdanie śp. Brata, to aneks światła dziennego nie ujrzy. Duda tu akurat nie ma nic do gadania.
Żeby było jeszcze fajniej, to ostatnio o aneks dopytywał się formalnie Macierewicz.
A teraz wnioski wyciągajcie sobie sami....
https://dorzeczy.pl/kraj/28330/Argumenty-Lecha-Kaczynskiego-ukierunkowuja-stosunek-Dudy-do-aneksu-do-raportu-z-likwidacji-WSI.html
